Projekt Honda Koraidon – Honda jest Pokemonem!

399
0
Udostępnij:
Honda Koraidon to nowy projekt japońskiej marki powstający we współpracy z... The Pokémon Company

Honda Koraidon to nowy projekt japońskiej marki powstający we współpracy z… The Pokémon Company. Jak donosi Honda, koncept ma na celu stworzenie koncepcji „mobilności przyszłości”. Samo raczenie nas kolejnymi wizjami przyszłości nie starczyło więc ekipa Hondy, dorzuciła do tej koncepcji inspiracje jednym z Pokémonów. Honda Koraidon Project zostanie zaprezentowany w tokijskiej siedzibie Hondy w dniach 7–9 marca tego roku.

Przyszłość inspirowana Pokemonem

Jakkolwiek to wszystko brzmi abstrakcyjnie, to żyjemy w takich czasach, że wizja przyszłości związanej z ujeżdżaniem Pokemona, ciekawi mnie o wiele bardziej niż wszystkie inne fatalne newsy dotyczące świata w jakim żyjemy obecnie.

Honda Koraidon Project to pełnowymiarowa replika postaci z gry Pokémon Scarlet, która może przeobrażać się w różne tryby – w tym tryb przypominający motocykl. Honda najpewniej stwierdziła, że światu wystarczy już ryczących ścigaczy, i wszędobylskich afryk i prezentuje projekt funkcjonalnego pojazdu – motocykla, starającego się odwzorować Pokemona o imieniu Koraidon. Sprzęt ma wykorzystywać technologię żyroskopową do samobalansowania, czyli bajkę rozwijaną na podstawie doświadczeń z – zaprezentowanym w 2017 roku na targach Consumer Electronics Show, robotem Asimo.

Honda Koraidon to nowy projekt japońskiej marki powstający we współpracy z... The Pokémon Company

Honda Koraidon będzie „rzeczą” funkcjonującą jako pojazd potrafiący poruszać się na czterech nogach. Koradion będzie potrafił także stać samodzielnie w pozycji pionowej na dwóch „kołopodobnych” strukturach. Dodatkowo – na co cały rynek czekał z zapartym tchem, jego ręce, nogi, szyja i twarz będą mogły się poruszać podkreślając dynamikę projektu.

Nie pierwszy taki Koradion jak Miraidon

Honda musi mieć nadwyżki zasobów ludzkich, bowiem – jak donosi, w projekt zaangażowanych było około 40-stu inżynierów z działów motocykli oraz produktów energetycznych marki, a same prace trwały aż 8 miesięcy. Efekt końcowy jest zbliżony do rozmiarów Koraidona znanego z gry – jego wysokość wynosi około 250 cm, a waga 303 kg.

Jak nic w tej Japonii muszą dodawać czegoś do jedzenia, bowiem – co ciekawe, Honda nie jest pierwszą firmą motoryzacyjną, która zrealizowała podobny projekt – tj. kolokwialnie rzecz ująwszy, nie oni pierwsi zrobili sobie Pokemona. W zeszłym roku The Pokémon Company współpracowała z Toyotą nad stworzeniem podobnej koncepcji, inspirowanej… Miraidonem – rywalem Koraidona w grach Pokémon.

Honda Koraidon to nowy projekt japońskiej marki powstający we współpracy z... The Pokémon Company

Po co to wszystko?

No właśnie – jak już porobiliśmy sobie jaja, to znajdźmy w tym szaleństwie jakiś sens. Show off jest pierwszą rzeczą jaka przychodzi do głowy. Ok w zasadzie show off jest drugim skojarzeniem, bo pierwsza myśl krąży wokół wyjętej wprost z „Lotu nad Kukułczym Gniazdem” grupki folgujących sobie wariatów.

Przeczytaj także: Tokyo Override – czyli Yamaha i Honda w najnowszym anime Netflixa

No więc show off, i demonstracja siły – ok, takie pomysły owocują po latach. Kojarzymy technologię i pionierstwo w zaawansowanej inżynierii z marką. Jest oczywistą rzeczą, że samobalansowanie, którym Honda okrasi swojego Pokemona, zostanie prędzej czy  później wykorzystane w codziennej motoryzacji i fajnie dla Hondy, gdyby ludzie pamiętali o ich wkładzie w rozwój. Poza demonstracją zaawansowania technologicznego, mamy tutaj przykład prawdziwej historii JDM – symbolicznego pojedynku z Toyotą.

Kolejną – jakże uroczą, rzeczą jest podkreślany przez Hondę fakt, że projekt Honda Koraidon powstał pod hasłem „Honda spełnia dziecięce marzenia”. I w sumie nie ważne, czy fakt ten ma znaczenie jako kuźnia przyszłych pokoleń czy jako zaszczepienie w najmłodszych ziarenka świadomości marki, ważny jest pozytywny aspekt i szczere uśmiechy na twarzach dzieciaków, jakie będą miały okazje oglądać tego Pokemona, tzn. ten motocykl, tj.. pojazd – ok „ten projekt”.

 

Udostępnij: