Motocyklowo-rowerowa sztafeta na trasie Red Bull Hardline

Red Bull znany jest z marketingowego wspierania dyscyplin sportów ekstremalnych – i chwała mu za to. W świecie ułożonego naukowo sportu wyczynowego, nie brak miejsca na daredevil bohaterów w stylu Evel Knievel, a red-bull’owe imprezy, stają się międzynarodową sceną prezentacji wyczynów najlepszych specjalistów na świecie. Red Bull Hardline to rowerowo-downhill’owa impreza, która zyskała status najcięższego szlaku pośród innych światowych wydarzeń. W tym roku, na linii Hardline – oprócz zjazdowych rowerów, pojawiły się także dwa motocykle.
Dwa różne sprzęty, emocje takie same
Całe wydarzenie – jak przystało na Red Bull’a, ma wyjątkowy charakter. Przedstawiciele dwóch dyscyplin, w dwóch zespołach podczas swoistej sztafety rower/motocykl, pokonują na czas najtrudniejszy szlak rowerowy na świecie – cokolwiek by nie mówić, to bardzo widowiskowy wyczyn. Gwiazdy enduro Billy Bolt na Husqvarna i Jonny Walker na Triumphie łączą siły z zawodnikami downhill Mattem i Jono Jonesami na – odpowiednio, rowerach Marin i Propain, aby wziąć udział w sztafecie na trasie Red Bull Hardline.
Walker nie jest nowicjuszem, jeśli chodzi o wydarzenie Red Bull Hardline. Chłop w zeszłym roku podjął wyzwanie przejeżdżając szlak na swoim Triumphie. Jednak w tym roku jest inaczej — każdy z motocyklistów stanowi drużynę z profesjonalnym zawodnikiem DH i razem startują w wyścigu sztafetowym. Co więcej, drużyny mogą samodzielnie wybrać miejsce na trasie, w którym przekażą pałeczkę partnerowi, więc mogą zaplanować strategię pod kątem swoich mocnych stron.
Sztafeta na miarę Red-Bull’a
Areną Hardline jest malownicza Dolina Dyfi w Walii, a cały projekt powstał podczas przygotowań do tegorocznej edycji imprezy, która zaczyna się już dzisiaj 26.07 i będzie trwała do niedzieli 27-go.
Przeczytaj także: Motocyklowa przygoda off-road dla każdego, szkolenia motocross w Drive-Position pod Warszawą
Motocykliści mogliby założyć, że mający ponad 50KM motocykl enduro, zdeklasuje rower górski, lecz zjazd tej trasy to nie tylko kwestia większej mocy. Trasa Red Bull Hardline uchodzi za jeden z najbardziej ekstremalnych szlaków nkolarstwa grawitacyjnego. Można ją porównać do Red Bull Romaniacs, tyle że na rowerach. Są tu bardzo ciasne i techniczne sekcje, zbliżone do tych znanych z rajdów enduro, ale lżejszy i zwrotniejszy rower górski pozwala znacznie szybciej zmieniać kierunek jazdy. Trasa jest zróżnicowana jak tylko jest to możliwe. Zawiera bardzo szybkie sekcje, super techniczne etapy oraz wiele ultra długich lotów – włącznie z widowiskowym, 25 metrowym road-gap’em.
Po kilku ostrożnych przejazdach zapoznawczych, Walker i Bolt wspólnie z braćmi Jones ruszyli naprawdę — ścigając się z czasem i między sobą. Żaden z nich nie odpuszczał i obaj popełniali błędy — Bolt zaliczył poważny upadek podczas swojej dynamicznej jazdy w jednym z leśnych odcinków, jednak fenomenalnie płynnie i szybko poradził sobie na ciężkim sprzęcie na ultra technicznej sekcji po wyjściu z lasu – tuż przed wielkim road-gap’em.
Która z par wygrała – obejrzyjcie film do końca. Naprawdę warto.
Polecam także transmisje na żywo z całej imprezy Red Bull Hardline już dzisiaj i jutro – 27go lipca.