CF Moto 675SR-R i NK – klasa średnia na celowniku

Daytona 675 była moim idealnym motocyklem torowym. Łatała – znany z rzędowych czwórek, niedostatek momentu obrotowego, dostarczała moc w wiele szerszym zakresie i nie była tak brutalna jak V2. Była naprawdę skuteczną bronią w klasie Supersport. Pod odpowiednim kierowcą potrafiła wiele. Czy CF Moto – idąc w stronę owianej taką historią pojemności, przyczyni się do ożywienia supersportów? Niestety – przynajmniej na razie, nie ale… to nadal wyjątkowa propozycja pośród dwucylindrowej konkurencji.

Sukcesywnie do celu

Młody i turbo utalentowany Mistrz Świata Moto3 – David Alonso, kierowca fabryczny CF Moto, był gościem specjalnym prezentacji nowości CF na targach EICMA. CF Moto w swoim trzecim sezonie startów w Moto3 ustrzelił mistrzowskiego hat-tricka, kolekcjonując tytuły Mistrza Świata kierowców, zespołów i konstruktorów i – jeżeli to nie świadczy o potencjale i determinacji chińskiej marki, to cóż innego mogłoby o tym świadczyć?

Właśnie w takiej atmosferze zaprezentowano motocykl, który – jest wielka szansa, będzie mocnym zawodnikiem do rozpychania się w klasie średniej. CF Moto 675SR-R nie jest pełnokrwistym motocyklem supersport – kropka. Rzędowy, 3-cylindrowy silnik generuje niecałe 90 KM mocy i 68 Nm momentu obrotowego, dostępnego przy 8250 obr/min. Pomimo wojowniczej nazwy, takie wartości zbliżają 675SR-R do kategorii współdzielonej z GSX-8R lub Yamahą R7 i nie ma w tym nic złego – wręcz przeciwnie. Sportowy sznyt CF Moto 675SR-R – podobnie jak u konkurencji, idzie w parze z uniwersalnością i ergonomią umożliwiającą codzienną, nie męczącą jazdę, jednak charakter rzędowej 3-ki może wyróżnić tą propozycję, dostarczając nieco więcej dynamizmu.

Raczej miejski ziomek w sportowym ubraniu niż torowy bandyta.

Na pokładzie 675SR-R znajdziemy quickshifter i 2-stopniową kontrolę trakcji. Za amortyzację odpowiada w pełni regulowany amortyzator 41 mm od KYB. 300-milimetrowe, przednie tarcze, ukryto za osłonami stylizowanymi na wyczynowe bolidy. Walory praktyczne tego „ultra-sportowego” rozwiązania, w takim sprzęcie mogą być powodem do dyskusji ale… jest to na bank cecha charakterystyczna tego modelu. Z tarczami współgrają zaciski hiszpańskiej – wchodzącej w skład grupy Brembo, marki J.Juan oraz ABS.
Owiewki 675SR-R – śladem osłon hamulców, zyskały na kreatywności. Wyposażono je w boczne spoilery a’la – znane z ultra sportowych motocykli winglety, jednak wbrew pozorom, jest to bardziej dyskretne rozwiązanie i naprawdę nie wygląda źle.
5-calowy wyświetlacz TFT jest tutejszym centrum dowodzenia, przez które kierowca będzie mógł kontrolować tryby jazdy oraz liczne funkcje i parametry motocykla. Panel – jak przystało na dzisiejsze czasy, jest zintegrowany z aplikacją, więc można spodziewać się dodatkowych ficzerów jak kontrola nawigacji lub odbieranie połączeń.

CF Moto 675NK – nagi brat bliźniak

Wzorem niezliczonej ilości przypadków, CF – równolegle ze sportową wersją 675, pokazało światu nakeda o tym samym silniku i niemal takiej samej specyfikacji.
675NK różni się od SR-R przede wszystkim wyglądem i trzeba przyznać, że niczym nie ustępuje konkurencji. Motocykl wygląda naprawdę ładnie, bardzo dynamicznie i nowocześnie. Nawet, stanowiąca przednią część błotnika aerodynamiczna narośl, nie jest w stanie oszpecić pełnego obrazu – co więcej i co dziwniejsze, to rozwiązanie bardzo tutaj pasuje!

Oba motocykle z pewnością będą ciekawą propozycją, pośród średniej klasy sprzętów – powiedzmy… codziennych.