Brough Superior za 1,5 miliona – gratka dla kolekcjonerów

Udostępnij:
Brough Superior SS100 na aukcji

Brough Superior jest jednym ze Świętych Graali dla kolekcjonerów motocykli. Właśnie pojawiła się kolejna szansa na posiadanie tego wyjątkowego klasyka, ale zapnijcie pasy… cena jest kosmiczna.

Krótka historia Brough Superior

Brough Superior to marka motocykli, na której dźwięk kolekcjonerzy ślinią się i dostają zimnych potów. To prawdziwy biały kruk. Pierwsze maszyny tego brytyjskiego producenta powstały w 1919 roku. Produkcja utrzymywała się kolejne 21 lat, aż do angażu Wielkiej Brytanii w działania wojenne podczas II wojny światowej. Według danych w tym czasie powstało zaledwie 3048 maszyn z emblematem BS.

Zasadniczo wszystkie motocykle produkowane w fabryce Brough Superior w Nottingham były – brzydko mówiąc – kundlami złożonymi z części innych producentów. Silniki do SS100 i SS80 dostarczał Matchless i J.A.P, a do modeli 680 OHV i 11.50 głównie J.A.P. Jednak ich jakość wykonania porównywana do Rolls Royce’a oraz osiągi będące poza zasięgiem innych motocykli seryjnych sprawiały, że Brough Superior były motocyklami pożądanymi i wyjątkowo drogimi.

160 km/h w latach 20. XX wieku!

SS100, czyli Super Sport 100 osiągał prędkość minimum 100 mil na godzinę, a SS80 analogicznie minimum 80 mph. George Brough, właściciel i założyciel marki osobiście dopilnowywał, aby motocykle budowano z ogromną dbałością o detale, starannością i dokładnością. Historia głosi, że każdy z motocykli był składany dwukrotnie. Po pierwszym złożeniu był sprawdzany, a później ponownie rozbierany, malowany i polerowany, aby znów zostać złożonym. Dopiero wtedy trafiał do sprzedaży.

Lawrence z Arabii na Brough Superiorze

Lawrence z Arabii na Brough Superiorze

Lawrence z Arabii miał ich 7

Ogromną miłością do maszyn Brough Superior pałał między innymi sławny archeolog i były oficer brytyjskiej armii Thomas Edward Lawrence, znany jako Lawrence z Arabii. Posiadał aż 7 tych motocykli (wszystkie nazywały się George). Niestety były one też jego przysłowiowym „gwoździem do trumny” i to raczej w dosłownym znaczeniu. Lawrence zmarł bowiem od ran odniesionych w wypadku na jednym z Brough Superiorów w 1935 roku w okolicach Dorset. Co ciekawe, w produkcji był już kolejny Brough Superior dla Lawrence’a – George VIII, ale sławny oficer-archeolog nie zdążył go odebrać.

Przeczytaj również: Valentino Rossi skończył 46 lat – kolekcjonerska edycja kombinezonu i kasku Soleluna Vale46

Po rozpoczęciu wojny cały brytyjski przemysł skupił się na produkcji zbrojeniowej, a po zakończeniu wojny brakowało materiałów i podzespołów do produkcji motocykli Brough Superior, więc firma została zamknięta na dobre. Wskrzeszono ją dopiero w 2013 roku za sprawą francuskich inwestorów, którzy powrócili do korzeni prezentując modele SS100 i Pendon, oczywiście w zupełnie nowych wydaniach.

Święty Graal kolekcjonerów

Stare Brough Superiory stały się białymi krukami, rzadszymi nawet niż konkurencyjne Vincenty produkowane nieco później. Według danych na początku tego stulecia wciąż istniało około 1000 maszyn tej marki, co czyni Brough Superiory wyjątkowo rzadkimi okazami. A co za tym idzie wyjątkowo pożądanymi i piekielnie drogimi.

Kiedy tylko jakiś Brough Superior trafia na aukcję, kolekcjonerzy zacierają ręce i są gotowi wydać naprawdę imponujące pieniądze, by zdobyć takiego do kolekcji. To prawdziwy Święty Graal dla kolekcjonerów motocykli i entuzjastów motoryzacji w ogóle.

20 Brough Superiorów w jednym miejscu

Właśnie pojawiła się kolejna okazja by stać się posiadaczem kultowego Brough Superiora SS100. Już 26 kwietnia podczas International Classic MotorCycle Show w Stafford odbędzie się bowiem specjalna wystawa, w której weźmie udział aż 20 Brough Superiorów SS100 – jedna z największych takich ekspozycji w historii.

Na dodatek jedną z gwiazd będzie Brough Superior JTOR z silnikiem JAP z 1929 roku należący niegdyś do… tak zgadliście – Lawrence’a z Arabii. Motocykl nazwany George IV znajdzie się pośród wystawowych motocykli. Innym gwiazdorem wystawy będzie najszybszy motocykl na świecie w 1929 roku – Works Scrapper z silnikiem JAP z 1927 roku, na którym niejaki Freddie Dixon pobił rekord prędkości. Dziś ten motocykl należy do Petera Lancastera i jest częścią ekspozycji w muzeum Brooklands.

rekord prędkości Brough Superiorze

Szansa na własnego białego kruka

Jakby mało było atrakcji, dwa z 20 Brough Superiorów trafią na aukcję i będzie można je wylicytować. Obie maszyny to modele SS100 i choć organizatorzy nie zdradzają ich bliższej historii, szacuje się że mogą osiągnąć rekordowe ceny, przekraczając granicę 300 tysięcy funtów, czyli 1,5 miliona zł. Mniej więcej za tyle sprzedała się ostatnia sztuka wystawiona na aukcji kilka lat temu. Cena iście kosmiczna, choć trzeba przyznać, że taki klejnot jak Brough Superior SS100 jest dziś wart chyba każdych pieniędzy – zwłaszcza dla kolekcjonerów.

Ten Brough Superior może osiągnąć cenę nawet 1,5 miliona zł /fot classicbikeshows.com

 

Udostępnij: