Suzuki DR-Z4 – powrót ikony

DR-Z 400 był lekkim, zwinnym i charakternym motocyklem, który – wespół z kilkoma innymi modelami, zdefiniował klasę dual. Niestety zmieniające się normy, przyczyniły się do zmierzchu tego kultowego modelu. Całe szczęście, dzisiaj DRZ narodził się na nowo, a my wróżymy mu wielką popularność.

Powrót legendy

Wiele osób zaczynało swoją przygodę motocyklową z DR-Z 400. Wiele osób zaczynało na tym motocyklu swoją przygodę z enduro, te sprzęty jeździły także jako pełnowartościowe supermoto oraz doskonale sprawdzały się jako codzienny transport. Jednym słowem był to motocykl niemal kompletny.
Było minęło. Normy emisji przy w tym projekcie, okazały się dla Suzuki nie do dźwignięcia i tak DR-Z pozostał zapisany złotymi zgłoskami, w naszej pamięci.

Ku uciesze wielu, podczas targów EICMA 2024 DRZ powstał dumnie jak Feniks z popiołów. Suzuki zaprezentowało dwie wersje tego motocykla – enduro DR-Z4S i supermoto DR-Z4SM – tak, przy okazji premiery zmieniła się nieznacznie nomenklatura.
Jak przystało na nowoczesne motocykle, w obu wersjach znajdziemy kilka wspomagających systemów – Suzuki Intelligent Ride System. W tym przypadku możemy liczyć na możliwość wyboru kilku trybów jazdy w Suzuki Drive Mode Selector (SDMS) i system kontroli trakcji Suzuki Traction Control System (STCS) z – dającym wiele przyjemności, trybem G – jak gravel.
Oba modele Suzuki DR-Z4 wyposażono w nowe, stalowe ramy, nowe wahacze oraz przednie i tylne zawieszenie KYB, o całkiem sporym skoku.

Pora na różnice. Jak przystało na dzika o przydomku „supermoto”, w wersji DR-Z4SM znajdziemy większą tarczę na przednim kole o „asfaltowo-sportowym” rozmiarze 17-cali. Ta wersja ma także inaczej zestrojone zawieszenie. Wersja DR-Z4S, która dysponuje tym samym układem ABS co SM, ma – w odróżnieniu do supermoto, możliwość wyłączenia układu w obu kołach, za naciśnięciem jednego przycisku.