Royal Enfield Bear 650 – nareszcie Scrambler
Royal Enfield Bear 650 jest dowodem na to, że Hindusi coraz mocniej rozpychają się na Europejskim rynku. Wreszcie obok klasyków RE postanowiło wskoczyć do kategorii scrambelrów. I to w jakim stylu!
Historia kołem (lub dwoma) się toczy
Royal Enfield to jedna z najstarszych marek na rynku motocykli. Choć początkowo była dumą brytyjskiej motoryzacji, od ponad 50 lat motocykle te są produkowane tylko w Indiach. Można powiedzieć, że w pewnym sensie to spuścizna po brytyjskim kolonializmie.
Produkcja Royalów w UK została zakończona w 1970 roku. Hindusi nie zaprzestali jednak budowania tych klasycznych maszyn. Przez wiele lat to właśnie z hinduskich fabryk wyjeżdżały kolejne klasyczne motocykle spod znaku RE, głównie w formie modelu Bullet w różnych pojemnościach.
Royal Enfield wbija się do Europy
Od kilku lat Royal mocno rozpycha się na europejskim rynku, regularnie prezentując kolejne motocykle, nie tylko klasyczne Bullety, ale też całkiem nowatorskie Himalayany oraz Continentale czy Interceptory, oparte na silnikach o większej pojemności.
Postęp w Royal Enfieldzie przez wiele lat wyglądał podobnie jak w Harleyu – konstrukcyjnie maszyny były bardzo „klasyczne”, a nowości polegały na wprowadzeniu nowych kolorów. Czasy się jednak zmieniają, a Royal nie zamierza całkowicie przegapić zjawiska postępu.
Skoro coraz popularniejsza na rynku robi się klasa scramblerów, również Royal Enfield postanowił wykroić dla siebie kawałek tego tortu. Na bazie dwucylindrowego silnika pochodzącego w prostej linii z modeli Interceptor i Continental GT powstał więc model o krótkiej i zwięzłej nazwie Bear.
Royal Enfield Bear 650
Bear to Scrambler
Nowy model Royala napędzany jest wspomnianym dwucylindrowcem o pojemności 648 cm3 i mocy 47 KM. To oznacza, że doskonale wpisuje się w kategorię motocykli, które można ujeżdżać posiadając prawo jazdy kategorii A2. Dobrą wiadomością jest nieco większy niż w Interceptorze i Continentalu GT moment obrotowy wynoszący 56,5 Nm.
Bear postawiony jest na nieco bardziej terenowych zawieszeniach z większym skokiem wynoszącym 130 mm z przodu (aż o 20 mm więcej niż w Interceptorze) oraz 115 mm z tyłu. Choć z przodu znajdziemy widelec USD (upside-down), z tyłu o amortyzację wciąż dbają dwa amortyzatory.
Przednie koło ma 19 cali średnicy, a tylne 17, przez co Bear ma nieco lepiej radzić sobie na nieutwardzonych nawierzchniach. Kolejne cechy, które mają poprawić doświadczenie z jazdy po szutrach to szersza i wyższa kierownica, inaczej umiejscowione sety podnóżków, wyżej zawieszone siedzenie (830 mm) i większy prześwit, wynoszący 184 mm.
Zobacz także: Honda odpowiada na ekspansję Royala Enfielda
Royal Enfield odrobił lekcję
Oczywiście żadna z tych cech nie czyni z Beara prawdziwej offroadówki, a jedynie pozwala na zjazd z utwardzonych dróg na te luźne, szutrowe.
Hamulce oparte są na prostych rozwiązaniach, ale ich skuteczność ma być lepsza niż w przypadku bliźniaczych modeli. Z przodu w jedną tarczę o średnicy 320 mm wgryza się jeden 4-tłoczkowy zacisk, a tylny hamulec zyskał większą, bo 270-milimetrową tarczę. W pakiecie jest też dwukanałowy ABS – bez udziwnień.
Ważnym elementem, jak w przypadku wszystkich scramblerów jest design i tu Bear wygląda naprawdę dobrze. Fajnymi akcentami, czyniącymi z Beara nieco bardziej nowoczesny motocykl są okrągły wyświetlacz TFT z nawigacją i oświetlenie Full-LED. Cieszą też fajne akcenty takie jak charakterystyczne, przeszywane siedzenie w stylu „wueska”, osłony kolanek wydechu czy boczne plastrony. Nie można też przejść obojętnie obok naprawdę stylowych malowań i grafik, które wyglądają odlotowo!
Podatki i opłaty, czyli co z ceną Beara
Cena na razie nie jest znana, ale sugerując się ceną Interceptora na poziomie 35 tys. zł możemy przypuszczać, że Scrambler będzie o kilka tysięcy droższy. Co ciekawe, te motocykle w Indiach są ponad dwukrotnie tańsze, ale cóż – cła, podatki import-export, chema, ziemia, taka sytuacja.
Chętnie wskoczylibyśmy na siodełko Beara 650 i sprawdzili, czy doświadczenie z jazdy tą maszynką jest tak samo surowe i bezpośrednie jak w przypadku Interceptora.
