KTM 390 Adventure – odświeżony ADV na uniwersalnej platformie

337
0
Udostępnij:
KTM 390 w wersjach X i R to porządnie odświeżony model na sezon 2025.

KTM wbrew niesprzyjającym wiatrom, nadal rozwija swoją gamę modeli opartych na platformie 390, ogłaszając – oczywiście w ultra popularnym nurcie ADV,  model 390 Adventure w dwóch wersjach X oraz R. Podobnie jak inne modele z serii 390, motocykle Adventure są montowane w Indiach we współpracy z firmą Bajaj, co jest wielkim ułatwieniem produkcji oraz niebagatelnym walorem ekonomicznym.

Więcej rajdówki w małym ADV

Modele KTM 390 Adventure na rok 2025 przeszły nie małą metamorfozę w porównaniu do wersji 390 Adventure – bez „R” oferowanej w 2024 roku. Front nowego modelu bardziej przypomina rajdówki KTM startujące w Rajdzie Dakar – z bardziej pionowym frontem, błotnikiem w stylu „dzioba” oraz owiewkami, które unoszą się od chłodnicy aż do reflektora. Nic dziwnego biorąc pod uwagę trendy obecnego rynku oraz rajdowy dorobek KTM.

Model 390 Adventure R to dzik bardziej przystosowany do jazdy w terenie. Wyposażony w szprychowe koła 21”/18” z oponami Mitas Enduro Trail oraz zawieszenie o skoku 230 mm zarówno z przodu, jak i z tyłu. Z kolei 390 Adventure X to bardziej uniwersalna wersja, oferująca 200 mm skoku zawieszenia, niższą kierownicę, odlewane koła 19”/17” oraz opony MRF Meteor lub Apollo Tramplr XR, które bardziej lubią asfalt niż teren.

Nowy, ale rodziny się nie wyprze

Obie wersje KTM Adventure 390 dołączają do pozostałych modeli z serii współdzieląc najnowszy silnik KTM LC4c – jednocylindrową, chłodzoną cieczą jednostkę o pojemności 399 cm³. Deklarowane osiągi są takie same jak w pozostałych modelach, czyli: 44 KM przy 8 500 obr./min oraz 39 Nm momentu obrotowego przy 7 000 obr./min.

KTM 390 w wersjach X i R to porządnie odświeżony model na sezon 2025.

Jak donosi KTM, skrzynia biegów została ulepszona, a nowe sprzęgło typu power-assist slipper dodatkowo ułatwia zmianę biegów i zapewnia trakcję przy redukcji. Fajnym i pomocnym ficzerem będzie dwukierunkowy quickshifter.

Stalowa kratownicowa rama ma dwuczęściową konstrukcję, podobną do tej stosowanej w całej rodzinie 390, jednak w Adventure zastosowano inny kąt główki ramy, inne półki widelca oraz mocowania tylnej ramy pomocniczej. Sztywność konstrukcji została dostrojona specjalnie pod kątem jazdy w terenie. Odlewany wahacz jest wspólny dla modeli 390 Enduro R oraz SMC R.

Imponujący zakres regulacji i dobra elektronika

Model 390 Adventure R wyposażono w widelec WP APEX o średnicy 43 mm, oferujący regulację kompresji i odbicia w 30-stopniowych zakresach. Z tyłu zastosowano amortyzator WP APEX Separate Piston, który jest w pełni regulowany, choć do ustawienia napięcia wstępnego potrzebne jest narzędzie. Tak wysoki poziom regulacji jest rzadkością w segmencie małolitrażowych motocykli ADV, a jedynym bezpośrednim konkurentem pod tym względem jest chiński kuzyn 390-ki – CFMoto Ibex 450.

KTM 390 w wersjach X i R to porządnie odświeżony model na sezon 2025.

Wersja Adventure X korzysta z prostszego uginacza WP APEX bez możliwości kombinowania, natomiast tylny amortyzator WP APEX Emulsion umożliwia regulację napięcia wstępnego sprężyny.

Oba KTM Adventure 390 X i R – otrzymały układ hamulcowy Bybre z dwutłoczkowym zaciskiem z przodu oraz jednotłoczkowym zaciskiem z tyłu. W obu przypadkach zastosowano tarcze o średnicy 320 mm z przodu i 240 mm z tyłu. System ABS jest standardem w obu wersjach, z opcjonalnym trybem off-road, który pozwala na blokowanie tylnego koła. Wersja R dodatkowo oferuje cornering ABS oraz zaawansowaną kontrolę trakcji – a to kolejna rzadkość wśród motocykli o pojemności poniżej 400 cm³.

KTM 390 w wersjach X i R to porządnie odświeżony model na sezon 2025.

Model KTM 390 Adventure X oferuje dwa tryby jazdy: off-road i street, podczas gdy wersja Adventure R dodaje trzeci tryb – rain. W modelach na 2025 rok motocykl zapamiętuje ostatnio używany tryb jazdy i nie resetuje go po ponownym uruchomieniu.

Centrum dowodzenia także różni się w obu wersjach. Adventure X wyposażono w ekran LCD, natomiast Adventure R otrzymał nowoczesny wyświetlacz TFT. Obie wersje oferują łączność ze smartfonem, jednak tylko model R umożliwia korzystanie z nawigacji.

Zapowiada się świetny motocykl, poręczny jak każdy inny z rodziny 390, z rewelacyjnym osprzętem i rajdowo-adventure’owym charakterem stajni KTM.

Udostępnij: