KTM 990 RC – pomarańczowi wracają do motocykli sportowych!

KTM to marka, która od lat uznawana jest za najlepszego producenta motocykli do jazdy w offroadzie, ale od dobrej dekady coraz śmielej poczyna sobie też w kwestii motocykli drogowych. Doskonałe modele Super Adventure, wyczynowe Duke’i i Super Duke’i, a także coraz popularniejsze maszyny małolitrażowe sprawiają, że KTM już jest ważnym graczem na rynku motocykli drogowych. Teraz wraca do kategorii maszyn sportowych z modelem 990 RC i co to jest za powrót!
KTM próbował już swoich sił w klasie superbike’ów kiedy blisko 15 lat temu pokazał RC8 w wersji 1090, a później zliftingowaną wersję RC8 1190. Motocykl ten znany był ze swojego radykalnego charakteru, który potrafili wykorzystać tylko bardzo doświadczeni motocykliści. Tym mniej doświadczonym RC8 pokazywał rogi – był to motocykl trudny do opanowania i bardzo kapryśny. Być może właśnie dlatego nie zyskał ogromnej popularności, a na jego charakter nałożyła się też ogólna spadkowa tendencja na rynku maszyn sportowych – ścigacze w tym okresie były po prostu w odwrocie.
Sportowe KTM-y – nigdy nie mów „nigdy”
W kolejnych latach KTM skupił się na motocyklach turystycznych i nakedach, a kategoria sportowa była zasilana jedynie przez małe pojemności – modele RC 125, RC200 i RC390. Na pytania o motocykle sportowe z prawdziwego zdarzenia włodarze KTM-a odpowiadali, że na razie nie planują budowy wyczynowego sporta. W międzyczasie KTM dołączył do kategorii MotoGP, gdzie po kilku latach zaczął odnosić dość spektakularne sukcesy, zatem temat sportów powrócił. Najpierw w formie limitowanego RC8 C 890 zbudowanego na bazie Duke’a, ale bez homologacji drogowej. Teraz jednak wszystko wskazuje na to że KTM dołączy do kategorii homologowanych drogowych maszyn sportowych.
Oto 990 RC – prototyp supersporta ujrzał światło dzienne
Kilka dni temu KTM pokazał bowiem prototyp motocykla supersportowego, i choć pojemność wskazywałaby na przynależność do litrowych superbike’ów pokroju Yamahy R1 czy Hondy FireBlade, 990 RC powinno być jednak traktowane nieco inaczej. Podobnie jak w przypadku niehomologowanego RC8 C 890 również 990 RC oparty jest na dwucylindrowym silniku znanym z modelu 990 Duke, więc wpisuję się raczej w kategorię supersport.
Dwucylindrowiec legitymuje się mocą na poziomie 128 KM i 102 Nm momentu obrotowego. Motocykl jest oczywiście wyposażony w pakiet aerodynamiczny i nie ma wątpliwości że na pokładzie znajdzie się też miejsce dla wszystkich współczesnych systemów elektronicznych. Póki co szczegółowe dane nie są znane, ale możemy spodziewać się prawdziwej petardy. KTM 990 RC trafi do salonów austriackiej marki już w pierwszej połowie 2025 roku, a niedługo później pojawi się też bardziej wyczynowa wersja 990 RC Track z przeznaczeniem na tor. Nie ma też wątpliwości, że KTM pójdzie śladem Ducati (Panigale V2) i zadebiutuje również w wyścigach kategorii Suupersport (być może nawet w mistrzostwach świata).
990 RC wygląda jak prosto z MotoGP
Motocykl mimo dość charakterystycznego kamuflażu prezentuje się naprawdę kozacko i mocno nawiązuje do prototypowych RC16 rodem z MotoGP, co oznacza, że możemy się spodziewać prawdziwej petardy. My nie możemy się doczekać. Cena nie jest oczywiście znana, ale na nasze oko za 990 RC będzie trzeba zapłacić minimum około 60-65 tysięcy złotych.