Honda NT 1100 2025 – pierwszy lift rozczarowaniem?

Honda NT 1100 obecnie dzierży miano drugiego największego turystyka Hondy po flagowym Gold Wingu. Po trzech latach przeszła skromny, ale znaczący lifting.
Honda NT 1100 od początku nie miała łatwego życia na rynku motocykli. Nie dość, że jej rodowód to dość nudne i mdłe NTV Deauville sprzed ponad 25 lat, to jej debiut w 2022 roku nie odbił się szerokim echem wśród motocyklistów. Wszystko przez to, że była… zbyt poprawna, a dla wielu nieco zbyt nudna i nijaka. Jak się okazało to były tylko złe dobrego początki.
NT 1100 poprawna do bólu
Ci którzy nią jeździli nie mieli jednak takiego samego zdania, bo dała się poznać jako przyjemny i całkiem nieźle wyposażony turystyk. Dużą zaletą było zastosowanie silnika pochodzącego z modelu Africa Twin, choć nie brakowało głosów, że na tak duży i ciężki motocykl, jej osiągi to po prostu za mało.
Ciężko stwierdzić, czy założeniem Hondy było zbudowanie trwałego i wygodnego połykacza kilometrów, czy próba wbicia się w ciasną klasę sportowych turystyków. Motocykl podobał się głównie dawnym posiadaczom NTV Deauville.
Duży sukces NT 1100
Początkowe opinie okazały się nieco niesprawiedliwe, bowiem NT 1100 to motocykl bardzo poprawny. Nieźle się prowadzi jak na swoje gabaryty, oferuje dużą dozę komfortu i buduje całkiem wysokie poczucie pewności za kierownicą. Do tego całkiem solidny pakiet wyposażenia może cieszyć, zwłaszcza, tych którzy lubią podróżować. Po początkowej niechęci motocykliści w Europie docenili te cechy i NT 1100 stała się najlepiej sprzedającym motocyklem turystycznym w 2023 roku!
Czas na lift
Idąc za ciosem Honda po zaledwie trzech latach od debiutu postanowiła wprowadzić do NT 1100 pierwsze poprawki. Kilka z nich to odpowiedź na zapotrzebowanie samych motocyklistów – dobrze wiedzieć, że Honda reaguje na uwagi płynące z rynku.
Na pierwszy ogień poszła stylistyka – nowe owiewki i światła, lepsza aerodynamika poprawiająca przepływ powietrza sprawiają, że NT 1100 stawia mniejszy opór powietrzu podczas jazdy, co ma wpływ nie tylko na sam komfort jazdy, ale też na zużycie paliwa. Lepsza jest też widoczność – owiewki nie są tak obszerne, a z wyglądu NT jest nieco bardziej agresywny i nowoczesny.
Honda nie pominęła silnika. Dwucylindrowiec o pojemności 1084 został delikatnie przekonstruowany w rejonie układu dolotowego, samych komór spalania i układu wydechowego. Skutkiem jest podniesienie momentu obrotowego o 7% w najbardziej przydatnym zakresie obrotów – niskim do średniego.
Według zapewnień Hondy dzięki tym zabiegom poprawie uległo też zużycie paliwa, dzięki czemu motocykl może przejechać nawet 400 km na zbiorniku. Walory turystyczne również zostały dopracowane – kufry mają większą pojemność, a szybę można regulować jedną ręką także podczas jazdy.
Podrasowana elektronika
NT 1100 z 2022 roku korzystał oczywiście z systemów elektronicznych, ale nie były one tak zaawansowane jak teraz. W nowym modelu na 2025 roku pojawi się 6-osiowy czujnik bezwładnościowy IMU. Będzie zarządzał nie tylko 3-poziomową kontrolą trakcji, ale też 3-stopniowym Wheelie Control, zapobiegającym unoszeniu się przedniego koła, Cornering ABS-em i układem zapobiegania unoszeniu się tylnego koła podczas hamowań (stoppie).
Na pokładzie będą trzy tryby jazdy Urban, Rain i Tour oraz czwarty, oferujący możliwość indywidualnej konfiguracji (User).
Zobacz także: Moto Guzzi Stelvio skłąda hołd… przełęczy Stelvio!
Półautomatyczne zawieszenia Showa
W standardowej wersji NT 1100 postawiony jest na tradycyjnych zawieszeniach Showa – widelcu USD i amortyzatorze centralnym. Będzie też dostępna wersja z elektronicznymi, półautomatycznymi zawieszeniami, które same będą dostosowywać poziom amortyzacji do warunków panujących na drodze.
Oprócz opcjonalnego elektronicznego zawieszenia Showa EERA, dostępna będzie oczywiście również wersja z wizytówką Hondy – dwusprzęgłową, półautomatyczną skrzynią biegów DCT.
Czy NT 1100 utrzyma koronę?
Obok długiej listy standardowego wyposażenia NT 1100, oraz opcjonalnych zawieszeń i skrzyni, Honda ma oczywiście w zanadrzu mnóstwo akcesoriów, którymi można dodatkowo „ubogacić” NT. Duża ilość opcji na pewno spodoba się turystom, ale czy pomoże utrzymać Hondzie NT 1100 koronę najlepiej sprzedającego się turystyka w Europie? Nam wydaje się, że efekt ewolucji, czyli tak subtelny lifting może nie wystarczyć, ale sukces NT zaskoczył już niejednego.