Benda z kolejnymi – ciekawymi, własnymi silnikami

Benda to bardzo ciekawa marka pośród wszystkich „nowych” marek chińskich. Ekipa skupiła się na segmencie cruiser i – w bardzo atrakcyjny sposób, interpretuje klasyczne linie swoich pojazdów. Małe pojemności, przystępne ceny, fenomenalna, wyróżniająca się stylistyka połączona z wysoką jakością wykonania spowodowały, że motocyklowy świat coraz baczniej przygląda się Benda i drodze rozwoju jaką ta marka wybrała.
Własna technologia Benda
Pejoratywne skojarzenie jakie – nie bez powodu, obciążało określenie „chińszczyzna” powoli zaciera się w powszechnej świadomości, a śmiem twierdzić, że nowe pokolenie w ogóle nie będzie wiedzieć o co chodziło. Obecnie, coraz częściej chińskie marki kojarzone są jako rozsądna alternatywa, dla drogich sprzętów europejskich. Chińskie produkty dają obecnie jakościową przestrzeń, która dla wielu osób była do tej pory niedostępna ekonomicznie, a Benda – nie dość, że wpisuje się w ten nurt, to dokłada do tego absolutnie świetny design i własną technologię, którą – uwaga, przed wdrożeniem na europejskie rynki, testuje przez kilkanaście miesięcy lokalnie.
Przełamanie tabu związanego z „niewychylaniem się” chińskich marek to domena Benda. Bez cienia kompleksów ekipa wyjechała swego czasu z power-cruiserem LFC, z własnym silnikiem V4 zasilającym cruisera Dark Flag, czy – w zeszłym roku, z absolutnie fenomenalnym, miejskim boberem 250 ccm.
Przeczytaj także: Benda Napoleon 250 – custom z fabrycznej linii
Nowy rozdział dla chińskiej marki
Podczas Chongqing International Motorcycle Expo Benda zaprezentowała zupełnie nowe, własne jednostki, podkreślając swoją ambicję wejścia do pierwszego rzędu producentów motocykli. Wszystkie trzy zaprezentowane silniki zostały zaprojektowane od zera, nie bazując na gotowych rozwiązaniach z katalogów innych marek. To nie tylko rozszerzenie oferty – to także wyznaczenie nowych granic w azjatyckiej myśli technicznej i sygnał, że chińscy producenci coraz śmielej wkraczają na rynki premium.
Rzędowy R4 o sportowym DNA
Nowy, wysokoobrotowy, rzędowy czterocylindrowy silnik o pojemności 648 ccm został zaprojektowany z myślą o średniej klasie sportowych motocykli i nakedach. Inżynierowie zastosowali układ dolotowy o zwiększonym przepływie powietrza, co bezpośrednio przekłada się na podniesienie mocy maksymalnej. Elektroniczna przepustnica gwarantuje precyzyjne dozowanie zasilania w pełnym zakresie obrotów, co powinno zapewnić dynamiczne, kontrolowane przyspieszenia i świetny balans między osiągami a codzienną użytecznością.

Bokser średniej pojemności
Drugą – dosyć spektakularną nowością Benda, jest bokser o pojemności 698 ccm. Ten silnik został prezentowany jako układ hybrydowy, co wpisuje się w najnowsze trendy rynku, gdzie wydajność idzie w parze z ekologią. Bokser, inspirowany legendarnymi rozwiązaniami BMW, zapewnia niższy środek ciężkości, a tym samym lepszą stabilność i pewność prowadzenia. Ta konstrukcja może być kluczowa dla rozwoju nowoczesnych motocykli turystycznych i retro street racerów – szczególnie dzięki innowacyjnemu połączeniu łańcuchowego napędu i efektywnego chłodzenia cieczą. No i mamy tutaj tonę stylu, a znając dział projektowy Benda, wykorzystają to w 200%.

Duży, rzędowy R6 – krok w stronę klasy tourer
Największe emocje wzbudza jednak rzędowy sześciocylindrowy silnik o pojemności 1685 ccm. Ten potężny projekt sygnalizuje wejście Benda w segment luksusowych turystyków – silnik spięto dodatkowo z nowatorską skrzynię biegów EM-DCT, która ma zapewnić płynną zmianę przełożeń i wyeliminować typowe dla dużych jednostek wibracje. Tego typu konstrukcje dotychczas były domeną zachodnich marek premium, takich jak Honda czy BMW, co pokazuje, jak daleko zaszła chińska myśl technologiczna.

Nowości od Benda to świetny prognostyk dla rynku i jego użytkowników
Benda konsekwentnie idzie w kierunku, jaki sobie wyznaczyła, przecierając szlak bez kompleksów i bez cienia wstydu. Ekipa konsekwentnie realizuje strategię wdrażania własnych rozwiązań technicznych, skupiając się na nowatorskich jednostkach napędowych, których celem jest rywalizacja z najbardziej prestiżowymi producentami świata. Prezentacja rzędowego R4, boksera oraz potężnego R6 – każdy z nich w pełni opracowany i zbudowany przez zespół Bendy – wyznacza nowy rozdział w rozwoju chińskiej motoryzacji i zapowiada ekspansję marki na rynkach Europy i świata.












