Benda – design, jakość i własna technologia

1190
0
Udostępnij:
Benda ze modelem LFC 700 oraz z modelami V4 Napoleon i Darkflag to świetna propozycja na rynku power cruiserów.

Jak prężny jest rynek motocykli chińskich pokazała ostatnia EICMA. Chiny to obecnie centrum motoryzacyjne świata, które w ekspresowym tępie otrząsa się z zapachu taniej gumy i skojarzania ze słabą jakością. Kolejne premiery udowadniają, że wiele z tamtejszych marek odrobiło lekcje, i staje się bardzo interesującą alternatywą dla modeli o ustalonej pozycji na rynku. W tym wszystkim Benda idzie o krok dalej, serwując niepowtarzalny design, bardzo wysoką jakość wykonania oraz własne silniki – w tym V4 o średniej pojemności.

Mają rozmach…

Jeszcze kilka lat temu, Benda była jedną z typowych marek chińskich, posiadających w ofercie jedno i dwu-cylindrowe criusery małej pojemności. W 2016 roku marka podjęła plan rozwoju, i zwróciła się w stronę nowoczesnych konstrukcji o większych pojemnościach. Obecnie gama modelowa, niepowtarzalny design oraz kierunek w jakim Benda podąża, czyni ją jedną z najbardziej ciekawych, nowych marek na rynku.

Benda zaprezentowała swój własny, rzędowy, 4-cylindrowy silnik pod koniec 2020 roku. Silnik, który już rok później zadomowił się w ramie produkcyjnego motocykla. Benda LFC 700 – czyli power cruiser o wyjątkowym wyglądzie oraz inspirowana flat trackiem Benda LFS 700 (model niedostępny w Polsce). Na temat LFC można się rozpisywać długo, bo to motocykl naprawdę nietuzinkowy. Nie ma tutaj kompromisów. Pewna siebie ekipa poszła na całość, a efekty takiego podejścia, świadczą bezpośrednio o tym, że – jeżeli chce się zaistnieć, t0 jest to słuszna koncepcja.. Warto dodać, że Benda LFC 700 w 2024 roku zgarnęła prestiżową nagrodę Red Dot Design Award – tak samo został uhonorowany X-Diavel czy Diavel V4 od Ducati czyli Benda odnalazła swoje miejsce w designerskiej, pierwszej lidze.

Benda ze modelem LFC 700 oraz z modelami V4 Napoleon i Darkflag to świetna propozycja na rynku power cruiserów.

Idąc za ciosem, w 2021 roku, firma pokazała światu kolejne dwie, własne konstrukcje silników. Tym razem nieco bardziej wyrafinowane. Mowa o silnikach V4 o pojemnościach 1200 i 500 ccm. Silniki, które zewnętrznie są niemal identyczne, mają oczywiście różne parametry. Większa wersja o pojemności 1198 ccm, rozwija przeszło 150 KM mocy i 121 Nm przy 7500 obr/min. Mniejszy brat o pojemności 496 ccm legitymuje się 52 KM, oraz 45 Nm przy 8000 obr/min. Obydwa dzielą tę samą 16-zaworową technologię DOHC, są chłodzone wodą, i mają kąt rozwarcia V 70 stopni.

Na modele z większym silnikiem przyjdzie nam poczekać, jednak od jakiegoś czasu – dzięki Romet Motors, na polskim rynku można cieszyć się Benda Dark Flag, w ramie którego zagościł właśnie mniejszy V4.

Benda Napoleon V2 i Benda Dark Flag V4

Bardzo cieszy, że tak ciekawy projekt jak LFC 700 nie był tylko eksperymentem badającym potencjał rynku i dział rozwoju Bendy, pracuje nadal pełną parą w swoim niepodrabialnym stylu. Napoleon – cruiser V5 o pojemności 500 ccm, mocno inspirowany sceną custom i Dark Flag łączy bowiem naprawdę wyjątkowa stylistyka, jakość wykonania i dbałość o szczegóły. Modele mogą kojarzyć się z nowymi pojazdami ze stajni Indian – co jest oczywiście, świetnym punktem odniesienia, ale – bez żadnych kompleksów, oferują przy tym bardzo wiele własnych cech, które wyróżniają je na rynku.

Benda ze modelem LFC 700 oraz z modelami V4 Napoleon i Darkflag to świetna propozycja na rynku power cruiserów.

Rzadko można było spotkać motocykle średnich pojemności w stylistyce cruiser – tym bardziej tech cruiser, i bobber, które nie wyglądałyby jak podróbki większych modeli, do których nieudolnie aspirują. Napoleon i Dark Flag wydają się przełamywać tą prawidłowość. Tutaj wszystko pasuje. Oba modele nie udają niczego, świetnie wykończone silniki prezentują się naprawdę okazale, a całości dopełniają wysokiej jakości detale które tworzą wrażenie motocykli bardzo przemyślanych i kompletnych.

Przeczytaj też jak chińskie motocykle zaskakują jakością i technologią.

Silnik V2 jaki znajdujemy w Napoleonie, to… powiedzmy standard ale V4 o średniej pojemności, to już pewna egzotyka. Owa 500-tka V4 spisuje się rewelacyjnie. Jest dobrą propozycją na stylowy, codzienny motocykl dla doświadczonych kierowców, jest to także rozwiązanie, które ułatwi codzienną walkę w korkach kierowcom mniej obytym z motocyklami. Oba sprzęty łączy nisko położony środek ciężkości, wygodna kierownica, nowoczesne cyfrowe zegary ujęte w tradycyjnej formie – tutaj naprawdę wszystko się zgadza.

Benda ze modelem LFC 700 oraz z modelami V4 Napoleon i Darkflag to świetna propozycja na rynku power cruiserów.

Czy jesteśmy świadkami momentu, gdzie chińskie marki zaczynają dyktować warunki? Może tak. Pośrednio od dawna tak się dzieje. BMW, Harley Davidson, Aprilia korzysta z jednostek produkcji chińskiej. Niemniej chyba nadeszły czasy, że chińskie marki kończą powoli z ghostwriting’iem i przebojem idą po swoje.
Dla nas – użytkowników, to bardzo dobra sytuacja, bowiem nic nie wpływa na rozwój tak bardzo, jak mocna konkurencja.

Udostępnij: