Valentino Rossi kończy 46 lat! Dainese i AGV świętują
Tak to prawda, Valentino Rossi skończył 46 lat. By uczcić urodziny legendy marki AGV i Dainese zaprezentowały urodzinową kolekcję – jubileuszowy kombinezon i kask.
Valentino Rossi bez wątpienia jest legendą wyścigów motocyklowych – jeśli nie największą, to zdecydowanie jedną z trzech największych. Kochany na całym świecie Włoch zawiesił rękawice na kołku już kilka lat temu, żegnając się na zawsze z wyścigami MotoGP. Po zakończeniu kariery na dwóch kółkach rozpoczął karierę w wyścigach samochodowych.
Numer 46 to ikona motorsportu
Jego legenda jednak wciąż żyje, czego przykładem mogą być dzikie tłumy fanów dumnie noszących i prezentujących numer 46. To oczywiście numer, z którym niemal przez całą karierę jeździł Rossi. To numer, który na zawsze w pamięci fanów motorsportu będzie kojarzył się z Rossim. Tak samo jak numer 23 zawsze będzie należał do Michaela Jordana.
Wczoraj Valentino obchodził swoje 46 urodziny. Być może nie jest okrągłym jubileuszem, ale na pewno jest ważnym świętem nie tylko dla niego, ale też dla rzeszy jego kibiców na całym świecie. Nic więc dziwnego, że ściśle współpracujące z nim marki – AGV i Dainese (których zresztą jest współwłaścicielem), postanowiły uczcić ten nietypowy jubileusz prezentując specjalne edycje kombinezonu i kasku w hołdzie Rossiemu.
Valentino Rossi to GOAT
Rossi urodził się 16 lutego w Urbino we Włoszech. Jako nastolatek – syn włoskiego zawodnika Grand Prix – Graziano Rossiego, Valentino czekała właściwie tylko jedna ścieżka kariery. Jednak to jakim zawodnikiem stał się Włoch znany później jako Doktor przeszło do legendy nie tylko wyścigów motocyklowych, ale motorsportu, a nawet sportu w ogóle.
Valentino ma na koncie 9 tytułów mistrza świata, w tym aż siedem w najwyższej klasie wyścigowej. Jest jedynym zawodnikiem, który zdobywał mistrzowskie tytuły zarówno w erze 2-suwowych 500 (Grand Prix), jak i erze MotoGP (4-suwowe 800-ki i 1000-ce). Jego pojedynki z takimi ikonami sportu jak Biaggi, Gibernau, Lorenzo, Melandri, Stoner, Pedrosa czy Marquez przeszły do historii jako najbardziej zacięte i emocjonujące.
Rossi jednak jak każdy śmiertelnik, nie jest odporny na upływ czasu, choć trzeba przyznać – czy to za sprawą talentu, czy naturalnych predyspozycji – czas obchodził się z nim wyjątkowo łaskawie, co pozwoliło mu kontynuować karierę na wysokim poziomie nawet po 40-ce.
Przyszedł jednak w końcu czas i na niego – coraz szybsza młodzież, mniej konkurencyjny motocykl sprawiły, że Valentino Rossi zakończył karierę w 2021 roku jako 42-latek. Przez wielu – całkiem słusznie jest uznawany za GOAT-a – czyli najlepszego zawodnika w historii tego sportu (Greatest Of All Time).
Po zakończeniu kariery Rossi wskoczył na pełny etat za kierownicę samochodu wyścigowego w seriach długodystansowych, choć jak sam przyznaje jest to raczej bardzo przyjemna emerytura, niż pogoń za kolejnymi rekordami. Świat motocyklowych wyścigów jednak nie zapomina o nim.
Zobacz również: Valentino Rossi GYTR Yamaha – hołd dla legendy wyścigów od Yamahy
AGV i Dainese prezentują – jubileuszowy zestaw Soleluna Vale46 Anniversario
Z okazji jego 46 urodzin, czyli nietypowego, ale zupełnie uzasadnionego w przypadku Rossiego jubileuszu włoskie marki AGV i Dainese stworzyły specjalny komplet wyścigowy składający się z kombinezonu i kasku w złotych barwach i oczywiście wzorze słońca i księżyca – Soleluna Vale46 Anniversario, bezsprzecznie kojarzącym się z Valentino Rossim.
Kombinezon to Dainese Demone GP D-Air 3X, a kask to model AGV Pista GP RR. Seria będzie oczywiście limitowana – a jakże – do 46 sztuk, zatem będzie to zestaw wyjątkowy pod wieloma względami. Ceny nie są oczywiście znane, ale z pewnością tanio nie będzie. Znając życie większość pewnie już ma swoich właścicieli, a nam pozostanie podziwianie tego wyścigowego dzieła sztuki na zdjęciach. Cena?
A oto co miał do powiedzenia Valentino Rossi na temat jubileuszowego zestawu:
„Zawsze chciałem dzielić się najważniejszymi historiami w moim życiu poprzez moje kaski i kombinezony. Dla was wszystkich zawsze byłem kierowcą wyścigowym z numerem 46. A 46 lat kończy się tylko raz w życiu. Jak inaczej mógłbym świętować, jeśli nie w typowy dla mnie sposób?”
